Annie Hall
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:53:02
Zobacz.
Tu Bóg wychodzi z męskiej toalety.

:53:05
To niewiarygodnie transprzecudowne!
:53:07
Byłam na koncercie Stonesów,
kiedy zabito tego gościa.

:53:11
Serio...?
Byłem na koncercie Alice Cooper,

:53:13
gdzie sześć osób zabrano do szpitala
z objawami złych fal.

:53:18
Chyba nie przeszkadzało ci,
że tyle mi to zajęło?

:53:21
Och, nie. Nie...
Nie wygłupiaj się. Wiesz...

:53:25
Znów odzyskuję czucie w szczęce.
:53:30
Seks z tobą to naprawdę
kafkowskie przeżycie.

:53:33
Dziękuję.
:53:36
Mówię to jako komplement.
:53:39
Sądzę... sądzę, że za duży nacisk
kładzie się na orgazm.

:53:43
Wiesz, żeby nadrobić
za puste obszary życia.

:53:48
Kto tak powiedział?
:53:51
Nie wiem. Chyba Leopold i Loeb.
:54:00
Halo.
:54:03
O, cześć!
:54:05
Nie... Co...
:54:08
Co się stało?
:54:10
Masz straszny głos.
:54:13
Nie, jasne...
:54:16
Co za nagły wypadek?
:54:18
Nie. Zostań tam. Zostań tam.
Już tam jadę.

:54:21
Zostań tam. Już jadę.
:54:24
To ja. Otwórz. Nic ci nie jest?
:54:26
Co się stało? Wszystko w porządku?
:54:28
W łazience jest pająk.
:54:31
Co?
:54:32
W łazience jest wielki, czarny pająk.
:54:36
Ściągnęłaś mnie tu o trzeciej rano,
bo w łazience jest pająk?

:54:40
Wiesz, jak na mnie działają owady.
Nie usnę, jak coś żywego blisko pełza.

:54:45
Zabij to! Co się z tobą dzieje?
Nie masz żadnej trucizny w domu?

:54:48
Nie.
:54:50
Ile razy ci mówiłem. Powinnaś
mieć dużo spryskiwacza na owady.

:54:54
Nigdy nie wiadomo, kto przypełźnie.
:54:56
I apteczkę, i gaśnicę...
:54:59
Daj mi magazyn,
bo jestem trochę zmęczony.


podgląd.
następnego.