Annie Hall
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

1:20:03
Cóż... fajnie wyglądasz.
1:20:06
Rozmyślałem o tym i uważam,
że powinniśmy się pobrać.

1:20:10
Alvy. Daj spokój.
1:20:13
Czemu? Chcesz tu mieszkać?
1:20:15
To jak mieszkanie w Wariatkowie.
1:20:18
Co masz na myśli?
Całkiem tu w porządku.

1:20:21
No i Tony jest bardzo miły.
1:20:23
I... no, poznaję ludzi,
chodzę na przyjęcia i gramy w tenisa.

1:20:27
To dla mnie wielki krok, no wiesz.
1:20:30
Mogę bardziej cieszyć się ludźmi.
1:20:33
Więc... nie wrócisz do Nowego Jorku?
1:20:36
Co takiego wspaniałego w Nowym Jorku?
1:20:38
To ginące miasto.
Czytałeś Śmierć w Wenecji.

1:20:40
Sama nie czytałaś Śmierci w Wenecji,
dopóki ci jej nie kupiłem.

1:20:43
Zgoda. Dawałeś mi tylko książki
ze słowem "śmierć" w tytule.

1:20:47
Bo to bardzo ważny temat.
1:20:49
Alvy, nie jesteś zdolny
cieszyć się życiem.

1:20:51
Jesteś jak Nowy Jork.
Już taki jesteś.

1:20:54
Jesteś jakby taką wyspą
dla samego siebie.

1:20:57
Nie mogę się niczym cieszyć,
dopóki wszyscy się nie cieszą.

1:21:00
Jeśli ktoś gdzieś głoduje, to...
to robi rysę na moim wieczorze.

1:21:06
No to chcesz wyjść za mąż czy nie?
1:21:10
Nie. Jesteśmy przyjaciółmi.
1:21:13
Chcę, żebyśmy pozostali przyjaciółmi.
1:21:16
Dobrze.
1:21:18
Proszę o rachunek!
1:21:19
Wściekły jesteś, prawda?
1:21:22
Tak, oczywiście, że jestem.
Bo ty mnie kochasz. Wiem to.

1:21:25
Alvy, nie jestem w stanie stwierdzić,
czy tak jest w tym momencie mego życia.

1:21:30
Wiesz, jaki jesteś cudowny.
1:21:32
Wiesz, że dzięki tobie w ogóle
wychodzę z domu, że zaczęłam śpiewać...

1:21:36
i bardziej odczuwałam swoje
uczucia i całe to gówno.

1:21:40
W każdym razie. Nie chcę...
Słuchaj, słuchaj, słuchaj...

1:21:44
To co tak ogólnie porabiasz, co?
1:21:49
To, co zawsze, no wiesz.
Próbuję pisać. Pracuję nad sztuką.

1:21:53
To co?
Nie wracasz ze mną do Nowego Jorku?

1:21:58
Nie. Posłuchaj...

podgląd.
następnego.