:12:02
Proszę bardzo.
To, co pan zamawiał.
:12:06
Może jeszcze jedno?
:12:07
Nie, dziękuję.
:12:08
- Na pewno?
- Mam samolot.
:12:11
O rany! Nigdy bym nie wsiadła
do samolotu.
:12:14
Nie po tym,
jak poznałam paru pilotów.
:12:17
Nie dałabym dupkom prowadzić auta.
:12:20
Doprawdy?
:12:21
Czytałam niedawno artykuł.
:12:24
Mówił o lataniu.
:12:25
I o tym, że jesteśmy jak owce.
:12:28
Powierzamy swoje życie
obcym ludziom.
:12:31
Na przykład pilotom.
Ciągle to robimy.
:12:33
I dostajemy po głowie...
:12:36
za naszą łatwowierność.
:12:39
Myślał pan kiedyś o tym?
:12:41
Na przykład ci piloci.
:12:44
Tak pijani,
że nie odróżniają guzików.
:12:47
Lecisz 10.000 m nad ziemią...
:12:50
a za chwilę leżysz roztrzaskany...
:12:52
i jakiś owczarek
wyjada ci trzustkę.
:13:01
Latanie to głupota.
:13:06
Ile i na co?
:13:08
Mally No Show.
:13:09
Jakie są prognozy?
:13:11
50:1.
:13:13
Umiem czytać.
Pytam, jak ona biega?
:13:16
Nie znam się na koniach.
Przyjmuję zakłady.
:13:20
Początkowo było 20:1.
:13:22
Ale różnica rośnie.
:13:25
Można się domyślić,
że nie ma dużych szans.
:13:28
Chcesz postawić?
:13:32
Może później.
:13:39
Bukmacher Ed.
:13:41
W 10. gonitwie macie konia
Mally No Show.
:13:45
- Jak jest obstawiony?
- Moment.
:13:48
Jest, 70:1.
:13:50
70?
Niedawno było tylko 60:1.
:13:53
Cieszysz się, że poczekałeś?
:13:56
Ta różnica zmaleje.
Żaden koń nie może być tak zły.