:37:13
	- Dziękuję ci, Matty.
- Nie ma za co, Roz.
:37:36
	- Dziś jestem sam, Filomeno.
- Chwileczkę.
:37:42
	Witaj .
:37:45
	Kochanie, to pan Racine.
Przepraszam, jak pan ma na imię?
:37:52
	Edmund Walker.
:37:55
	Pan Racine jest prawnikiem .
:37:58
	Pamiętasz, jego klient
chciał kupić nasz dom .
:38:01
	- Ale nie był na sprzedaż.
- Może coś się zmieniło?
:38:05
	Nie.
Dom jest na medal .
:38:08
	Oczywiście.
To cudowne miejsce.
:38:11
	- Wchodzi pan?
- Chcę coś zjeść.
:38:15
	Proszę z nami .
:38:16
	- Nie chcę przeszkadzać.
- Znajdą miejsce dla trojga.
:38:22
	W weekendy dużo tu ludzi .
:38:25
	Ale w tygodniu
rzadko tu bywam .
:38:30
	Byłem prawnikiem,
ale nie prowadzę już praktyki .
:38:34
	- Skoń czyłem Columbię.
- Ja tutejszy stanowy.
:38:37
	To bardzo dobra szkoła.
Prawo szybko mnie znudziło.
:38:43
	Chciałem zarabiać pieniądze.
Z tej pracy można się utrzymać?
:38:47
	Stać mnie na pralnię
i kolację tutaj . . .
:38:50
	raz w miesiącu,
ale bez przystawek.
:38:56
	Uczciwi prawnicy nie zarabiają,
a inni są odrażający.