Chariots of Fire
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:21:00
jest jeden władca absolutny.
:21:02
- To znaczy dyktator.
- Owszem, ale dobrotliwy, kochający.

:21:06
A co z wolnością wyboru?
:21:09
Wybór zawsze istnieje, Sandy.
:21:12
Nikt cię nie zmusza,
żebyś szedł za tym.

:21:22
- Wiesz, jaki dziś dzień?
- Aha.

:21:24
- No, jaki?
- Niedziela.

:21:26
Czy Dzień Pański jest po to,
żeby grać w futbol?

:21:29
Nie.
:21:30
- Wstajesz wcześnie rano?
- Mama budzi mnie o siódmej.

:21:34
To wtedy zagramy, co ty na to?
:21:36
Panie Liddell,
a mogę przyjść z moim tatą?

:21:38
Pewnie. Przyprowadź całą rodzinę.
:21:40
Dam wam pięć goli przewagi.
:21:42
Musisz złapać pociąg o dziewiątej.
:21:45
Jest mnóstwo czasu.
:21:47
Chcesz, żeby chłopak wyrastał myśląc,
że Bóg psuje zabawę?

:21:54
Chciałbym wznieść toast.
:21:56
Za rodzinę Liddellów,
:21:58
których mam szczęście
nazywać przyjaciółmi.

:22:00
Wielebny J.D., pani L.,
młody Erneście.

:22:04
Bon voyage
i szczęśliwego powrotu do Chin.

:22:07
Oby nadchodzące lata przyniosły
wam szczęście i satysfakcję.

:22:10
A tych, co pozostają,
niech Bóg ma w swej opiece,

:22:13
niech im da natchnienie
:22:15
i doprowadzi ich do chwały.
:22:16
Dziękuję, Sandy.
To było bardzo miłe.

:22:19
Teraz liczę na ciebie,
że ich uchronisz przed złym zachowaniem.

:22:21
To na pewno, pani L. Jak tylko coś
przeskrobią, to zaraz opiszę to w pocztówce.

:22:26
Przeczyta to pani, zanim zdąży pani
wymówić słowa "Marco Polo".

:22:29
Wydasz fortunę na znaczki.
:22:31
Nie martwcie się.
Będę strzegł moich inwestycji.

:22:33
Będę was mocno trzymał w karbach.
:22:38
Trzeba będzie się pilnować.
:22:44
Jesteś szczęśliwym młodzieńcem, Ericu.
:22:46
Jesteś wielce utalentowany.
:22:48
I twym świętym obowiązkiem
jest dobrze to wykorzystać.

:22:51
Tato ma rację.
Biegaj tak jak umiesz, w sile i prawdzie.

:22:54
Misja może tylko zyskać
na twoim sukcesie.

:22:58
Potrzeba nam teraz
umięśnionego chrześcijanina,


podgląd.
następnego.