:37:00
to ja będę żebrał u ciebie.
:37:03
Więc będzie mnie pan obserwował?
:37:04
Synu, jeśli okażesz się dobry,
:37:08
to cię rozłożę na cholerne kawałki.
:37:11
Dziękuję.
:37:29
Nieostrożne trzy małe uczennice
:37:31
Uczone przez zakonnice
:37:33
Wyrwały się spod kurateli
:37:36
Trzy małe uczennice
:37:38
Trzy małe uczennice
:37:46
Jedna została panną młodą
:37:48
Dwie poszły za nią, za jej zgodą
:37:50
Trzy uczennice ze swą urodą
:37:52
Trzy małe uczennice
:37:55
Jedną już odejmijcie
:37:58
Dwie uczennice pozostały
:38:00
Pewno nie będą długo czekały
:38:02
Trzy małe uczennice
:38:04
Trzy małe uczennice
:38:05
Nieostrożne trzy uczennice
:38:08
Uczone przez zakonnice
:38:09
Wyrwały się spod kurateli
:38:12
Trzy małe uczennice
:38:14
- A nie mówiłem? Dziewczyna jak
brzoskwinia. - Jest fantastyczna.
:38:25
Brawo!
:38:40
Idzie im świetnie.
:38:42
Nie znam się na tym,
ale podoba mi się.
:38:45
- A tobie, J.B.?
- Robiłem lepsze przedstawienia.
:38:47
- No to wymień kilka, jak pamiętasz.
- Nie pamiętam!
:38:50
A więc jednak mięknie serce z kamienia.
:38:52
- Mówisz, że ścięło go z nóg?
- Z nóg? On stracił głowę.
:38:55
- Nie słucha głosu rozsądku.
- Biedak się zakochał!
:38:58
Ledwo co ją poznał.
Ja ją wielbię od lat.