:17:21
Jo prosil mnie,
zeby powiedziec tatusiowi dobranoc.
:17:26
On bardzo cie kocha.
:17:30
I ja go kocham.
:17:36
Ale, kochanie, nie okazujesz tego.
:17:39
Nigdy mu nie mówisz.
:17:41
Nigdy go nie potrzymasz.
:17:48
Nie bój sie,
ze on teraz robi sie starszy.
:17:51
Bac sie czego?
Czego do diabla mam sie bac?
:17:55
Mam chodzic z nim na spacery, tak?
:17:58
I poplywac, i grac w pilke?
:18:00
- David...
- Chce, zeby byl ze mnie dumny, tak?
:18:03
Zeby wyrósl jak jego ojciec,
na pierdolone, beznogie posmiewisko.
:18:22
Pewnie przyjemnie ci minal czas
z matka na obgadywaniu mnie.
:18:29
Bardzo sie o ciebie troszczy.
:18:31
Nie potrzebuje niczyjej troski.
:18:34
Dam sobie sam rade.
:18:39
Ja nie.
:18:47
David, potrzebuje cie.
:18:53
- Kocham cie.
- Nie.
:18:55
Prosze, nie.
:18:58
Chce spac.
Na milosc boska, daj mi spac.