:13:01
- To znaczy, że nie żyję?
- Tak.
:13:05
Ja...
:13:09
Chcesz powiedzieć, że...
:13:11
Na dobre?
:13:12
- Tak.
- Chodzenie w śnie.
:13:14
Lunatyzm.
:13:15
Wiesz co?
:13:18
Założę się, że to dziedziczne.
:13:22
Carol Anne zeszłej nocy
i cały ubiegły tydzień.
:13:26
Ja, kiedy miałam dziesięć lat.
:13:31
- Zajmiesz się tym?
- Jasne.
:13:41
Jednego razu zawędrowałam
cztery przecznice od naszego domu.
:13:45
Zasnęłam na tylnym siedzeniu samochodu
jednego faceta.
:13:50
Znalazł mnie, kiedy dojechał do pracy.
:13:54
Gdy się obudziłam, zaczęłam wrzeszczeć.
:13:57
Zebrał się tłum. Zadzwonili po policję.
Policja przyjechała.
:14:00
Zabrali tego faceta.
:14:04
- Mój ojciec...
- Wielki...
:14:06
...Ed.
:14:08
Wielki Ed kazał zbadać,
czy nie mam siniaków lub innych obrażeń.
:14:13
Boże, jaki wstyd.
:14:18
Cholera, Steven.
:14:20
Co będzie, jak zbudujemy basen
i Carol Anne...
:14:24
wpadnie do niego zanim napuścimy wody?
:14:27
Kochanie, nie.
:14:29
Dałaś kiedyś nurka
z wysokości trzech metrów?
:14:32
- Ile to jest trzy metry?
- Jakieś dziesięć stóp.
:14:36
Zbudujmy więc basen bliżej domu,
:14:38
tak żeby dzieci mogły skakać z dachu.
:14:43
Kochanie, kiedy skaczesz z trzech metrów,
wytwarza się komora powietrzna.
:14:47
Tak, jakbyś spadała.
:14:50
Zajmujesz pozycję. Ustawiasz stopy.
:14:54
- Kochanie?
- Trzy metry.
:14:56
To już nie te lata.
:14:57
Diane, jestem w olimpijskiej formie.