:33:01
Panie Tuthill...
:33:02
My... Zastanawialiśmy się...
:33:05
Posłuchaj. Diane, moja żona
i ja zastanawialiśmy się...
:33:09
Ben, coś dziwnego dzieje się
w naszym domu.
:33:12
Coś...
:33:14
Chcieliśmy zapytać, czy u was
nie dzieje się nic dziwnego ostatnio.
:33:19
Co dziwnego?
:33:23
Wiesz,
:33:24
talerze albo meble,
które poruszają się same.
:33:32
Nie drap. Dostaniesz zakażenia.
:33:34
- Posmaruję cię.
- Dobrze.
:33:36
Nie drap!
:33:38
Czuję się jak kretyn.
:33:39
Musiałam to powiedzieć.
:33:41
Komary wypijały z nas krew.
:33:43
Zachowamy to w rodzinie.
:33:45
- Nie drap.
- Jutro po kogoś zadzwonię.
:33:47
Tak? Po kogo?
:33:50
Szukałam w książce telefonicznej.
:33:52
Nie ma hasła: dziwne zjawiska.
:33:57
Raz, 1 000, dwa, 1 000, trzy, 1 000,
:34:00
cztery, 1 000, pięć, 1 000...
:34:05
Kochanie, posłuchaj,
:34:06
to ja przeżyłam z tym dziwactwem
cały dzień...
:34:08
i nic złego się nie wydarzyło.
:34:10
To jakby druga strona natury,
której nie trzeba próbować zrozumieć.
:34:15
Zachowujesz się,
jakby nie wiadomo co się wydarzyło.
:34:19
Nikomu nie wolno wchodzić do kuchni,
zanim nie zrozumiem, co się dzieje.
:34:24
Raz, 1000, dwa, 1000, trzy, 1000,
cztery, 1000...
:34:35
Raz, 1000, dwa, 1000, trzy...
:34:58
Mamo!