:11:06
Mój ojciec
modlił się szczerze...
:11:09
o pomyślność swoich interesów...
:11:12
ja zanosiłem
:11:14
w tajemnicy...
:11:16
najdumniejszą modlitwę,
na jaką stać młodzieńca..
:11:20
"Panie...
:11:21
chcę być
wielkim kompozytorem.
:11:25
Chcę wielbić cię moją muzyką...
:11:28
i samemu zaznać sławy.
:11:32
Chcę być sławny na cały świat...
:11:35
chcę być nieśmiertelny.
:11:38
gdy umrę...
:11:41
niech ludzie wymawiają
moje nazwisko z miłością.
:11:46
W zamian...
:11:49
oddam ci moją niewinność...
:11:53
pracowitość...
:11:57
moją pokorę,
każdą godzinę mojego życia.
:12:02
Amen".
:12:05
I wie ksiądz co się stało?
:12:08
Cud!
:12:27
Moje życie uległo zmianie.
:12:30
Wiedziałem,
że sprawił to Bóg.
:12:34
W jednej chwili byłem zahukanym
chłopcem...
:12:37
z małego miasteczka...
:12:39
a w następnej znalazłem się...
:12:41
w Wiedniu, mieście muzyków...
:12:45
i cesarza Józefa, króla muzyki.
:12:49
Po kilku latach zostałem
jego nadwornym kompozytorem.
:12:54
Co wieczór siedziałem
przy cesarzu Austrii.
:12:57
Grając z nim duety
:12:59
i korygując
umiejętność czytania nut.