After Hours
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:06:01
- Tak?
- Czy moge prosic Kiki Bridges?

:06:04
- To ja.
- Dobry wieczór.

:06:06
Nie znamy sie.
Interesuja mnie przyciski do papieru.

:06:11
- Tak?
- Pani jest rzezbiarka, racja?

:06:16
Dziewczyna, która poznalem,
powiedziala, ze bedzie u pani.

:06:19
Chodzi o Marcy.
:06:21
- Nie wiem. Nie przedstawila sie.
- Chwila. Podam ja.

:06:24
Mówila o przyciskach do papieru
i czym sie pani zajmuje.

:06:28
Halo?
:06:30
- Halo? Marcy?
- Tak.

:06:33
Czesc, mówi Paul Hackett.
Poznalismy sie dzis.

:06:37
Czešc. Tak, pamietam.
:06:41
- Co slychac?
- Wszystko w porzadku.

:06:44
Wrócilem do domu,
:06:46
otworzylem ksiazke,
zobaczylem numer i...

:06:50
Swietnie.
:06:52
Ciesze sie, ze dzwonisz.
:06:55
Wiec...
:06:57
Pracujesz w poblizu tej kawiarni,
mieszkasz w sasiedztwie czy?...

:07:01
Nie, bylam u mojego przyjaciela.
:07:06
Szczerze mówiac, poklócilišmy sie.
:07:12
Szkoda.
:07:14
Tak, szkoda.
:07:18
O cokolwiek poszlo, wyjasnicie to sobie.
:07:21
Tak myšlisz?
Powinnam sie pogodzic?

:07:25
Cóz, nie wiem, znaczy sie...
Moze to lepiej dla ciebie.

:07:29
Wiesz, nie znam okolicznosci,
ale czasami...

:07:33
Wiesz, ja nie... Nawet nie...
To nie moja sprawa.

:07:38
- Paul, moze wpadniesz.
- Co?

:07:41
- Moze wpadniesz.
- Pewnie. Pewnie. O tej porze?

:07:44
Tak. Czemu nie?
:07:48
Gdzie jestes?
:07:49
Howard Street 28.
Niedaleko rogu Crosby.

:07:52
W SoHo.
:07:54
- Na domofonie jest nazwisko Franklin.
- Nie Bridges?

:07:57
Bridges jest skrešlone.
:07:59
Zadzwon domofonem.

podgląd.
następnego.