After Hours
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:52:04
- Chcesz, zebym dotknal?
- Tak.

:52:08
Dobra.
:52:16
Slysze go. To on. Slysze go.
Slysze go. Nie, jest dobrze.

:52:20
Dzieki Bogu. Moge jechac do domu.
:52:22
Przepraszam. W czym problem?
:52:27
Nic, po prostu...
:52:31
Wiesz, mam przeczucie,
:52:34
ze mnie jakos lubisz, nie?
:52:38
Chyba nie pójdziesz sobie po tym,
jak schronilam cie przed deszczem?

:52:44
Dobra. Dobra. Ja tylko...
:52:48
Zrobie tak. Pójde...
:52:51
Pójde do baru,
oddam klucze twojemu szefowi,

:52:55
odbiore swoje klucze i wróce, dobrze?
:52:58
- Zabierze mi to 2 minuty.
- Akurat.

:53:01
Julie, 2 minuty. W porzadku?
:53:11
No, no, co ci sie stalo?
:53:14
Dluga i skomplikowana historia.
:53:16
Szczerze, jak nie wróciles,
myslalem, ze mnie naciagnales.

:53:20
Musialem zamknac i pójsc sprawdzic.
Sasiad widzial, jak wychodziles.

:53:24
Ale nie byl ciebie pewien.
:53:27
Ale jestes z powrotem.
:53:30
Niepokoilem sie.
:53:33
Napijesz sie jednego?
Przydalby ci sie.

:53:39
Nie masz przypadkiem
jakiegos silnego afrodyzjaku?

:53:43
Nie jest chetna?
:53:45
Nie, nie dla niej. Dla mnie.
:53:48
Wyglada na to, ze wplatalem sie z...
:53:51
jedna z twoich kelnerek.
:53:53
- Panna Fryzura 1965.
- Tak.

:53:58
Nie pytaj nawet jak.

podgląd.
następnego.