Silverado
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:19:11
Co to ma znaczyć?
:19:16
Ten czarnuch demoluje mi bar,
Szeryfie Langston.

:19:20
- Nie lubie tego słowa, Carter.
- Wie pan, źe ich nie obsługujemy.

:19:25
Poprosiłem go, źeby wyszedł,
i sie na nas rzucił.

:19:30
- Czy to prawda?
- Obawiam sie, źe nie.

:19:34
- To tamci goście zaczeli.
- To twoi znajomi?

:19:39
Chciałem sie napić i wyspać.
Trafiłem do niewłaściwego miejsca.

:19:43
Trafiłeś do niewłaściwego miasta.
Nie toleruje tu takich rzeczy.

:19:49
Znajac troche Cartera -
:19:53
- puszcze cie bez płacenia za
szkody, ale masz sie wynieść. Juź.

:19:59
- Macie inny bar w mieście?
- Chce, źebyś sie wyniósł z miasta.

:20:05
Z całej mojej jurysdykcji.
:20:09
- To nie w porzadku.
- Ja decyduje, co w porzadku. Dalej.


podgląd.
następnego.