Silverado
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:21:08
Kto za to zapłaci?
:21:12
Nie naduźywaj szcześcia, Carter.
:21:23
- Porozmawiajmy o was, koledzy.
- My raczej byśmy zostali.

:21:29
Zobaczymy.
Szeryf John Langston.

:21:33
- Nie pochodze z tych stron.
- Źartuje pan.

:21:39
Dobrzy mieszkańcy Turley polegaja
na mnie, źeby zachować spokój.

:21:45
Dlatego zawsze pytam obcych,
jaki tu maja interes.

:21:50
Przyjechaliście na powieszenie?
:21:53
Mam sie tu z kimś spotkać, ale
nie udało mi sie go jeszcze znaleźć.

:21:58
Jeśli kogoś szukasz,
spytaj mnie.

:22:02
Młody gość, gdzieś mojego wzrostu.
Nosi wymyślny pas na dwa pistolety.

:22:12
Wiem, gdzie jest ten dźentelmen.
:22:18
Niech sie wszyscy zachowaja,
jak naleźy.

:22:23
Emmett?
:22:27
- Siemasz, Jake.
- Ciesze sie, źe cie widze.

:22:31
Wzajemnie. Dzieki.
:22:35
- O co tu chodzi?
- Ty mi powiedz. To szalone miasto.

:22:40
Najlepiej byłoby sie stad wynieść.
:22:44
- Pocałowałem tylko dziewczyne.
- Dlatego jesteś w wiezieniu?

:22:49
Pocałowałem dziewczyne
i to nie spodobało sie temu facetowi.

:22:53
Wymieniliśmy kilka zdań,
wiec postanowiłem stamdad wyjść.

:22:57
Wiec wyszedłem. Znasz mnie.
Nie mieszam sie w kłopoty.


podgląd.
następnego.