:38:00
Jesteśmy braćmi.
:38:09
Wiedziałam, że lubicie sobie pociągać.
:38:17
Widzisz z czym muszę tu się użerać?
:38:20
Jego Wietnamski sąsiad zjadł mu psa.
:38:23
Uh...
to tajne.
:38:25
Co słychać u lekarzy sądowych?
:38:27
Cisza. Co z obiadem?
:38:29
Obiad? Świetny pomysł. Kto płaci?
:38:32
Ja.
:38:34
Ok. idziemy.
:38:35
A tak przy okazji Frank,
:38:37
te włosy w sprawie Morettiego...
:38:39
pasowały.
:38:41
Oh, zapomniałam torebki.
:38:43
Spotkamy się na zewnątrz.
:38:46
Garfield, Brenda i ja wybieramy się na obiad.
:39:31
Czasami, Macleod...
:39:33
nawet najlepsze ostrze nie wystarczy.
:39:39
* B-A-L-A-N-S
Balans **
:39:47
Nie lubie łodzi! Nie lubię wody!
:39:49
Jestem człowiekiem nie rybą.
:39:52
Oh, ciągle narzekasz.
:39:54
Wyglądasz jak kobieta, ty głupi kołdunie.
:39:58
Kołdunie? Co to jest kołdun?
:39:59
Żołądek owcy wypełniony mięsem i jęczmieniem.