1:09:13
- Co robisz?
- Pomagam ci.
1:09:16
Nie. Nigdy więcej
już mi nie pomagaj. Proszę.
1:09:19
To jasne, że ktoś cię wystawił.
1:09:21
Oboje wiemy, że Chelsea została wrobiona.
1:09:25
Teraz rozdmuchują jeszcze
ten zarzut morderstwa.
1:09:28
Człowiek ma prawo mieć swój pogląd.
1:09:30
Prawnik musi go udowodnić w sądzie.
1:09:32
- Mogę to udowodnić.
- Tak?
1:09:37
Mogłabym to zrobić.
1:09:39
Szczególnie, jeśli pomógłby mi ktoś,
1:09:41
kto wie tyle samo, co ja.
1:09:46
- O co ci chodzi?
- Ktoś,
1:09:50
kto może skorzystać
na oczyszczeniu Chelsea z zarzutów.
1:09:56
- Nie.
- Tylko ta jedna sprawa.
1:10:02
Potem ty wrócisz do pracy tutaj,
a ja zniknę.
1:10:09
Ty będziesz z jednej strony biurka,
ja z drugiej.
1:10:11
Masz po swojej stronie trzy szuflady,
ja również.
1:10:14
Ta środkowa może być wspólna.
1:10:16
Telefon będzie na środku.
1:10:19
Po mojej stronie będzie bałagan.
1:10:21
Ja to lubię,
więc nie próbuj nic porządkować.
1:10:25
Dobrze.
1:10:26
Możemy porozmawiać o obronie Chelsea?
1:10:29
Moim zdaniem...
1:10:30
musimy trochę wzburzyć wody,
by odwrócić uwagę od Chelsea.
1:10:33
Mamy dwóch świadków.
Możemy ich jakoś skompromitować?
1:10:36
Są notowani?
1:10:38
Płacą rachunki, mandaty,
wystawiają czeki bez pokrycia?
1:10:43
Co to są za ludzie, rozumiesz?
1:10:46
Każdy chwyt dobry, by obronić klienta?
1:10:48
Jesteś teraz adwokatem.
To jest twoje zadanie.
1:10:53
Potrzebuję więcej przestrzeni.
1:10:55
Nie mam miejsca, by spacerować.
1:10:57
Muszę chodzić, gdy myślę.