Platoon
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:19:01
Chcieli, żebym był taki jak oni:
szanowany, zapracowany,

:19:06
z domkiem, rodzinką.
:19:08
Doprowadzali mnie do szaleństwa
tym swoim cholernym światem, babciu.

:19:12
Wiesz, jakajest mama.
:19:16
Zawsze chyba byłem
ochraniany i rozpieszczany.

:19:20
Po prostu chcę być anonimowy,
jak wszyscy inni.

:19:24
Zrobić coś dla kraju.
:19:27
Być tak dzielnymjak dziadek
w pierwszej wojnie, a tata w drugiej.

:19:31
No i jestem tu, anonimowy,
:19:34
z chłopakami,
którzy właściwie nikogo nie obchodzą.

:19:37
Większość jest z prawdziwych nizin,
:19:40
małych miasteczek,
o których się nie słyszy.

:19:44
Pulaski w Tennessee.
Brandon w Mississippi.

:19:48
Pork Bend w Utah.
Wampum w Pensylwanii.

:19:52
Dwa lata szkoły po podstawówce i tyle.
:19:55
Jak mają szczęście, to czeka
na nich praca gdzieś w fabryce.

:19:59
Większość nie ma nic.
:20:00
Są biedni. Są niechciani.
:20:03
A jednak walczą za nasze
społeczeństwo i naszą wolność.

:20:07
To dziwne, prawda? Na samym
dnie społecznym, i oni to wiedzą.

:20:12
Może dlatego mówią
na siebie "szweje",

:20:16
bo szwej to przetrzyma,
wszystko przetrzyma.

:20:20
Są najlepsi, jakich kiedykolwiek
widziałem, babciu. Oddani całą duszą.

:20:28
Hej, Taylor...
:20:30
Hej... sieroto, twoja kolej.
:20:33
- Co?
- Twoja kolej.

:20:38
Na pewno wiesz,
jak się obchodzić z granatami?

:20:41
Na pewno.
:20:43
Wyciągasz zawleczkę
i walisz trzy razy w to gówno.

:20:47
Trzy razy. Kumam.
:20:54
Masz mi tu nie dusić komara, koleś,
bo nakopię ci do dupy. Słyszysz?

:20:59
Dobra.

podgląd.
następnego.