:27:00
Oni wrócili.
:27:17
Nie panikuj.
:27:20
Dalej, dalej, dalej!
:27:30
- Kim ty do diabła jesteś?
- Nazywam się Taylor.
:27:33
Świetnie. Ładne imię.
Dalej, idziemy!
:27:42
Tangina Barrons mnie przysłała.
:27:44
Pozdrów od nas czarodziejską liliputkę.
:27:46
Steve, czekaj. Po co cię przysłała?
:27:48
Nie ma sensu uciekać. To was znajdzie.
:27:53
Lepiej wam będzie tutaj.
:27:56
Chodźmy. Ty zostań.
:27:58
My idziemy. Chodźcie, dzieciaki.
:28:22
Obudziłaś mnie o czwartej rano,
żeby mi to powiedzieć?
:28:27
Z tobą tylko same kłopoty, dziewczyno.
Po diabła zadajesz się z tym żłobem?
:28:32
Bo on mi się podoba.
:28:34
Tato, będziemy musieli
znów się przeprowadzać?
:28:39
Nie wiem, Robbie.
:28:42
- Pomyślę o tym.
- Dokąd możemy iść?
:28:45
- Disneyland?
- Głupia. Nie bądź dzieckiem.
:28:49
Dobra... to może Pączki Dunkina?
:28:52
- Zamknij się, głupolu.
- Hej.
:28:53
Macie tu... Trzymajcie.
Idźcie grać na automatach.
:28:58
- Daj trochę bratu.
- Nie.