:28:22
Obudziłaś mnie o czwartej rano,
żeby mi to powiedzieć?
:28:27
Z tobą tylko same kłopoty, dziewczyno.
Po diabła zadajesz się z tym żłobem?
:28:32
Bo on mi się podoba.
:28:34
Tato, będziemy musieli
znów się przeprowadzać?
:28:39
Nie wiem, Robbie.
:28:42
- Pomyślę o tym.
- Dokąd możemy iść?
:28:45
- Disneyland?
- Głupia. Nie bądź dzieckiem.
:28:49
Dobra... to może Pączki Dunkina?
:28:52
- Zamknij się, głupolu.
- Hej.
:28:53
Macie tu... Trzymajcie.
Idźcie grać na automatach.
:28:58
- Daj trochę bratu.
- Nie.
:29:00
Chodź, chcę grać na automatach.
:29:05
- To co zrobimy?
- Nie wiem! Myślę.
:29:08
Kochanie, dokądś musimy iść.
Nie możemy tak jeździć w kółko.
:29:13
Cóż, mamo, tylko nie
przyprowadzaj go do mego domu.
:29:16
Kelnerka, rachunek!
:29:26
Posłuchajcie, dzieci.
Nie uciekniecie od tego.
:29:30
Nawiązało kontakt
i przed niczym się nie zatrzyma.
:29:33
Musicie stawić temu czoła.
:29:35
Trzymajcie się razem.
Bądźcie kochający. Bądźcie dzielni.
:29:42
Mama?
:29:51
- Nie jestem pani mamą.
- Elspeth, nic ci nie jest?
:29:54
Co się stało?
:29:56
Zrobiłaś się jakaś dziwna.