:09:00
	Co to ma byc? Ten nóz.
:09:02
	–  Jest mój. Do obrony domu.
–  Musimy porozmawiac, Billy.
:09:09
	–  Otworzyles?
–  Tak.
:09:13
	–  Co to?
–  lgla w stogu siana.
:09:16
	Wspólrzedne punktów
na mapie.
:09:46
	Czy to inspektor Todd
z Wydzialu Policji?
:09:49
	Tak.
:09:51
	Przepraszam, ze pana niepokoje.
Nazywam sie Lionel Hand
:09:54
	z ’’Biuletynu FBl’’.
:09:57
	–  Czytam kazde wydanie.
–  Jestesmy z niego dumni.
:10:00
	Nie dotykaj skóry.
Mam przeprowadzic wywiad
:10:04
	z wyjatkowym oficerem policji,
a komputer wytypowal pana.
:10:09
	–  Czyzby?
–  Dzwonie bez uprzedzenia,
:10:12
	ale czy móglby sie pan ze mna
spotkac rano w moim biurze?
:10:16
	–  O 9.00?
–  Dobrze. Bede tam.
:10:19
	Dziekuje. Do zobaczenia.
:10:36
	Dzwon.
:10:41
	Panska kawa.
:10:43
	Choc raz na tydzien
napilbym sie herbaty.
:10:46
	–  Juz podaje.
–  Czy prosze o tak wiele?
:10:50
	No dzwon, dzwon...
:10:55
	Kto mnie wrobil?
:10:58
	–  440...
–  Nie myl mnie, kiedy krece.