:10:00
	Nie dotykaj skóry.
Mam przeprowadzic wywiad
:10:04
	z wyjatkowym oficerem policji,
a komputer wytypowal pana.
:10:09
	–  Czyzby?
–  Dzwonie bez uprzedzenia,
:10:12
	ale czy móglby sie pan ze mna
spotkac rano w moim biurze?
:10:16
	–  O 9.00?
–  Dobrze. Bede tam.
:10:19
	Dziekuje. Do zobaczenia.
:10:36
	Dzwon.
:10:41
	Panska kawa.
:10:43
	Choc raz na tydzien
napilbym sie herbaty.
:10:46
	–  Juz podaje.
–  Czy prosze o tak wiele?
:10:50
	No dzwon, dzwon...
:10:55
	Kto mnie wrobil?
:10:58
	–  440...
–  Nie myl mnie, kiedy krece.
:11:07
	Tu Todd.
:11:08
	–  lnspektor Todd?
–  Przeciez powiedzialem.
:11:10
	Tu Harold Lutz. Jestem szefem
Wydzialu Policji w Beverly Hills.
:11:15
	Czy pracuje u was
oficer Axel Foley...
:11:17
	Tak, podlega pode mnie,
ale zostal przydzielony
:11:20
	do jakiejs
federalnej grupy specjalnej.
:11:24
	Nigdy nie wiem, gdzie jest.
To dosc uciazliwe.
:11:27
	Nie mam nad nim kontroli. Odpowiada
bezposrednio FBl. Musze konczyc.
:11:32
	Co ty tu, do cholery, robisz?
:11:36
	–  To nie moje biuro.
–  Azebys wiedzial.
:11:46
	Chce sprawdzic,
gdzie leza te wspólrzedne.
:11:49
	Dlaczego uwazasz,
ze one cos znacza?
:11:59
	9752 Gregory Way.