:33:03
Przepraszam. Dlaczego
kon jest taki ublocony?
:33:06
Byl na pastwisku.
:33:08
– Gdzie jest to pastwisko?
– Tam. Na polu naftowym Denta.
:33:22
Bogomil mial takie czerwone
bloto na tenisówkach.
:33:26
Moze dostal cynk, przyszedl tu
i dlatego próbowali go zabic.
:33:29
– Kto stoi za tym gównem?
– Dent plajtuje.
:33:33
Wiec robi skok na bank,
rabuje troche bizuterii
:33:36
i podklada nam latwy kod,
podpisany imieniem Caina.
:33:39
Proste. Wrabia Caina, zabija go,
:33:41
Cain jest alfabetycznym zabójca,
a Dent wychodzi bez szwanku.
:33:45
Ma rope. Nie ryzykowalby,
nawet gdyby byl splukany.
:33:48
Dent nie kupuje sprzetu wiertniczego,
tylko bron od Thomopolisa.
:33:52
– Sprzedaje ja w Ameryce Srodkowej.
– Czemu nie dzieli sie lupem?
:33:57
Kupuje bron za milion,
a sprzedaje za dziesiec.
:34:00
– Spójrzcie na te rope.
– Nie widze zadnej ropy.
:34:05
Widze ciezarówki.
:34:20
Pospiesz sie, Billy.
Co ty robisz?
:34:24
Juz od dawna chcialem
to zalozyc.
:34:28
Czys ty oszalal?
Musimy powaznie porozmawiac.
:34:31
Co to ma byc?
:34:33
Mocy ogniowej
nigdy nie za duzo.
:34:35
– Chodz!
– Cholera.
:34:52
Bogomil tu byl.