:39:00
- Zidentyfikowałabym go.
- Taak?
:39:03
- Mógłbym cię powstrzymać.
- Widzę, że jesteś w doskonałym humorze.
:39:08
- Obejrzymy ten dom kiedy indziej.
- Nie, nie... przepraszam.
:39:13
- Dziewięćdziesiąt siedem pięć, tak?
- Skąd masz ten krawat?
:39:17
Ile wynosi wpłata?
:39:22
Nie podobał się jej mój krawat. Więc
wybrała mi nowy.
:39:27
- Wyciągnęła cię, żeby ci kupić krawat?
- Musiałem iść za nią do sklepu.
:39:32
A co było nie tak z tamtym?
:39:36
- To było oficjalne przyjęcie. Daj spokój!
- No, nie wiem, Mikey!
:39:41
- Poszliście razem na jakieś przyjęcie?
- Tak!
:39:45
Tak! Cholera, jestem jej ochroniarzem!
:39:48
Cholera, wiem, że jesteś!
Czy to ona kupiła ten krawat, czy ty?
:39:52
- Ona go kupiła.
- Dlaczego?
:39:55
Nie wiem, dlaczego!
:39:56
Ponieważ kobieta ma gest
:39:59
a ja mogłem ją wystawić,
żeby ją zabili. Chcesz, kurwa, ten krawat?
:40:03
Przepraszam. Nie chciałam tego
powiedzieć. Przepraszam.
:40:08
Dobrze wyglądasz w tym krawacie.
:40:13
Jeśli jeszcze pójdziecie na zakupy,
wybierz dla nas pralkę z suszarka...
:40:19
Maytaga... przenośną?
:40:29
Chodź, obejrzymy sypialnię.