1:02:23
Musisz zmienić godziny pracy, Michael.
Nie możemy tego tolerować.
1:02:27
Przykro mi, Ellie.
1:02:30
Nie mówię, że to twoja wina.
1:02:35
Zaraz, co robiłaś wieczorem?
1:02:41
Oglądałam telewizję.
1:02:43
Acha, co oglądałaś?
1:02:46
Nie musisz prowadzić ze mną
przyjacielskich pogadanek.
1:02:58
Zarezerwuję stolik w tej przemiłej
restauracji.
1:03:02
- Tej na Brooklynie?
- Tak.
1:03:07
Możemy zjeść wczesną kolację.
Nie musisz wstawać przed dwunastą.
1:03:20
Jedna nauczycielka mówi, że to anioł,
inna zaś, że to potwór.
1:03:24
To chyba anielski potwór, ten nasz syn.
1:03:27
- Tak, chyba trafnie go podsumowałaś.
- Brakuje mu ciebie.
1:03:33
No tak, wkrótce będzie po wszystkim.
1:03:37
Z tym Venzą to taka walnięta robota,
na pewno go zgarniemy za kilka dni.
1:03:45
Bardzo bym chciała, żebyś przeszedł na
dniówki. Byłbyś w domu na kolację...
1:03:51
Helen się upiera, żeby to T.J. był w
domu na kolację. Dlatego on ma dniówki.
1:03:56
Tak, ale T.J... Ranga, wiesz?