Wall Street
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:15:05
Pięć minut.
:15:13
Cóż, całe życie sprowadza się do kilku chwil.
:15:16
Oto jedna z nich.
:15:20
O co tu, do diabła, chodzi?
:15:22
Obserwuję ruch 200 000 akcji.
Chcę wiedzieć, czy to my się ruszamy.

:15:27
Jeśli nie, to zjem twój obiad.
Dzwoń za dwie minuty.

:15:31
Wybacz Jeff. Podobały mi się za 40.
Ale 50 to obciach.

:15:35
Ich analitycy nie odróżniają
akcji uprzywilejowanych od usranych.

:15:39
Poczekajmy aż ceny zaczną spadać,
wtedy ich przyciśniemy do muru.

:15:45
A więc to ten dzieciak, który dzwoni
codziennie od 59 dni. Chce zostać graczem.

:15:50
Powinieneś trafić do
słownika pod hasło: "wytrwałość".

:15:53
Słuchaj, Jerry, zależy mi na
kontroli negatywnej. Najwyżej 30, 35%.

:15:57
Tyle, aby zablokować ewentualne plany fuzjii
i sprawdzić, czy księgi nie są spreparowane.

:16:03
Jeśli wyjdzie tak dobrze jak
na papierze, to coś ubijemy, bracie.

:16:07
Lunch? Chyba żartujesz. To dobre
dla mięczaków. Okej, Billy. Pogadamy.

:16:14
Dzień dobry, panie Gekko.
Jestem Bud Fox.

:16:17
Miło mi cię poznać.
Mam nadzieję, że jesteś inteligentny.

:16:20
- Skąd to wziąłeś?
- Mam znajomości na lotnisku.

:16:24
Więc o co ci chodzi, kemo sabe?
Dlaczego cię słucham?

:16:28
Muszę sobie zmierzyć ciśnienie krwi,
więc mnie nie denerwuj.

:16:32
Ależ skąd, proszę pana.
:16:33
W ciągu 45 sekund mikroprocesor
oblicza ciśnienie skurczowe i rozkurczowe.

:16:38
Odczyt na ekranie ciekłokrystalicznym.
Taniej niż jedna wizyta u lekarza.

:16:45
Uczyłem się o panu na studiach.
Uważam, że jest pan geniuszem.

:16:51
Zawsze marzyłem o jednym, żeby robić
biznes z człowiekiem takim jak pan.

:16:55
- W jakiej jesteś firmie?
- Jackson Steinem.

:16:58
Słyszałem o nich.
Ich specjalność to obligacje-śmiecie.


podgląd.
następnego.