:53:01
kiedy poprzebierani za baletnice
pieprzą się w... apartamencie...2B...
:53:09
A beeee! Nie cierpię ich!
Wszyscy ci pieprzeni adwokaci
:53:17
z tym sztucznym akcentem...
:53:21
To nie o tobie Ken. Masz piękny
głos, gdy się tylko nie jąkasz.
:53:27
Skurczybyk!
:53:33
Może wyskoczymy coś zjeść?
:53:36
- Odezwał się?
- Kto? - Archie.
:53:39
Nie, myję właśnie głowę. Nie.
:53:41
No to trudno. Spadam.
Nie jesteście umówieni?
:53:46
Nie. Czołem, braciszku!
:53:53
Przepraszam.
:53:58
Nie powinni go sprzedawać.
Starsza pani chciała go tylko
:54:01
wygrawerować. To pomyłka.
:54:05
- To ich problem!
- Niezupełnie, jako prawnik..
:54:07
Zapłaciłeś.
:54:08
Pomylili się i proponują
ten trzy razy droższy...
:54:12
Najpiękniejszy upominek
w zamian za to paskudztwo?
:54:21
Powiedz im, że nie oddam go!
Przecież jesteś prawnikiem.