Dangerous Liaisons
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:06:03
Myślę, że czas wracać do domu.
:06:07
W klasztorze chodziłam spać o dziewiątej.
:06:09
Mam nadzieję.
:06:29
Twoja ciotka, Panie?
:06:30
Tak właśnie.
:06:31
Myślałam Panie, że zapisała ci już
wszystkie swoje pieniądze.

:06:40
Wiesz dlaczego po Ciebie posłałam?
:06:42
Czyż nie dla przyjemności
mojego towarzystwa?

:06:45
Chcę...
:06:46
żebyś wziął na siebie
heroiczne przedsięwzięcie.

:06:50
Pamiętasz gdy opuścił mnie Bastide?
:06:53
Tak.
:06:54
Dla tej Twojej grubej kochanki,
której imienia nie pomnę.

:06:57
Tak, tak.
:06:58
Nikt nigdy tego mi nie zrobił.
Ani tobie Panie, jak sądzę.

:07:01
Uwolnienie się od niej było dla mnie ulgą.
:07:03
Nieprawda.
:07:08
Od jakiegoś już czasu Bastide szuka żony.
:07:11
Zawsze cenił dziewczęta
z klasztorną edukacją.

:07:16
I właśnie znalazł idealną kandydatkę.
:07:20
Cecile Volanges.
:07:22
Tak właśnie.
:07:27
Oraz jej 60 000 rocznie.
:07:28
To musiało mieć spore znaczenie
w kalkulacjach Bastida.

:07:33
Przeciwnie.
:07:35
To, co dla Bastida liczy się najbardziej...
:07:37
to gwarancja cnoty.
:07:40
Zaczynam się domyślać, Pani,
co chcesz mi zaproponowaC.

:07:47
Bastide aż do końca roku pozostanie
na Korsyce ze swoim regimentem.

:07:50
To powinno dać ci dość czasu.
:07:55
Masz na myśli...?
:07:58
- Ona jest jak płatek róży.
- Tak myślisz?


podgląd.
następnego.