:44:33
Dlaczego gniewasz się na mnie, Pani?
:44:35
Ofiarowuję Panu moją przyjaźń.
Nie może Pan jej przyjąć?
:44:39
Mógłbym udawać,
ale byłoby to nieuczciwe.
:44:42
Człowiek, którym niegdyś byłem
zadowoliłby się przyjaźnią...
:44:46
a potem starałby się ją wykorzystać.
:44:49
Teraz się zmieniłem.
:44:51
Nie mogę ukryć,
że kocham Panią tkliwie i namiętnie...
:44:56
ale nade wszystko, z szacunkiem.
:45:01
Jak mogę zatem poniżyć się i przyjąć
niewielką rólkę przyjaciela?
:45:04
Szczególnie, że nawet nie stara się Pani
okazać mi swojej przyjaźni.
:45:08
- Co masz na myśli, Panie?
- Czy to jest przyjaźń?
:45:13
Dlaczego chcesz zniszczyć
mój spokój duszy?
:45:23
Niesłusznie się mnie boisz, Pani.
:45:26
Twoje szczęście jest dla mnie
daleko bardziej istotne niż moje własne.
:45:30
To mam na myśli mówiąc, że cię kocham.
:45:35
Skończmy tę rozmowę.
:45:37
Opuszczam pole.
:45:44
Ale ponieważ...
:45:46
jeszcze przez kilka dni będziemy musieli
mieszkać pod jednym dachem.
:45:49
Chyba nie musimy się unikać?
:45:54
Oczywiście że nie.
:45:55
Pod warunkiem, że będzie Pan
przestrzegać kilku prostych reguł.
:45:58
Dostosuję się do Pani życzenia,
jak do wszystkich innych.