:18:00
	Może ja mógłbym panu pomóc?
:18:04
	Chciałbym rozmawiać z kierownikiem.
Mógłby go pan poprosić?
:18:08
	Oczywiście. Proszę bardzo.
:18:23
	Chciał się pan ze mną widzieć?
:18:25
	Tak. Dziękuję.
:18:27
	Przyjechałem rano wraz z żoną.
Wyszła, gdy brałem prysznic.
:18:32
	Nie wróciła.
:18:34
	Jak mogę panu pomóc?
:18:40
	- Czy zna Paryż?
- Słucham?
:18:42
	Mogła zabłądzić.
:18:43
	Nie mogła wyjść z hotelu.
:18:46
	Zostawiła torebkę. Powiedziałaby mi.
:18:48
	Telefon do pana.
:18:51
	Do mnie?
:18:59
	Mówi dr Janet Perelman.
Miał pan przyjemną podróż?
:19:03
	Dr Alembert prosił, żebym zadzwoniła.
Mamy kłopot z harmonogramem.
:19:06
	Specjaliści od zastawek są drażliwi,
:19:10
	czy mógłby pan więc wygłosić referat
jutro o 15:00?
:19:13
	Sądzę, że tak.
:19:14
	Pańskie przezrocza
trzeba będzie pokazać rano.
:19:17
	Co do lunchu w Wieży Eiffela...
:19:19
	Mamy po pana podjechać,
czy sam da sobie pan radę?
:19:22
	Obawiam się, że nie będę mógł przyjść.
:19:26
	To brzmi jak pułapka na turystów,
ale kuchnia jest wspaniała...
:19:29
	Nie o to chodzi.
Obawiam się, że nie dam rady.
:19:33
	Dr Alembert miał nadzieję spotkać się
z państwem, zanim zacznie się rozgardiasz.
:19:37
	Powiem mu, żeby do pana zadzwonił.
:19:42
	I co?
:19:44
	Nie, to był ktoś inny.
:19:45
	To Pascal, szef ochrony.
:19:48
	Czy pańska żona zna kogoś w hotelu?
:19:51
	O ile wiem, nie.
:19:53
	Rozmawiał pan z recepcjonistą?
:19:54
	- Skończył pracę. To był...
- Gaillard.
:19:58
	Zadzwońmy do niego.