La Lectrice
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:30:01
Proszę.
:30:04
"Klejnoty".
Masz dobry smak.

:30:11
"Nagą była najdroższa.
Mej żądzy powolna"

:30:14
"Zachowała klejnotów
jeno błyskawice"

:30:16
"Wiedząc, jak barw
muzyka upoić mię zdolna"

:30:19
"Przypominając dumne
Maurów niewolnice. "

:30:23
"Gdy w tańcu pobrzęk
ciśnie - szyderczy, stalowy -"

:30:26
"Ten tłum połyskujący
od blach i kamieni, "

:30:28
"Coś mię porywa!
Nurt krwi w serce bije nowy, "

:30:31
"Kiedy dźwięk ze światłością
się brata i mieni. "

:30:35
"Iskrząc się więc leżała,
rozświetlając łoże, "

:30:38
"Rozmarzona,
leniwe odmieniała pozy -"

:30:40
"A pełność róży,
zlana z świeżością irysa, "

:30:42
"Nowym czarem zdobiła
te metamorfozy;"

:30:47
Pamięta pani sukienkę, którą miała na sobie tamtego dnia?
Mogłaby pani założyć ją następnym razem?

:31:03
Dużo śpi.
Bezustannie.

:31:07
Kiedy jej się zachce.
To okropne.

:31:10
Wcale nie.
:31:14
Zaszły wyżej?
:31:19
Boję się,
że pójdą jeszcze wyżej.

:31:22
A jeśli. . .
:31:25
. . . jeśli mnie spenetrują.
:31:27
Chcąc nie chcąc?
:31:29
Chcąc nie chcąc.
:31:32
Jak pani chce.
:31:34
Na pani miejscu założyłabym
długie, ciasne majtki, dla ochrony.

:31:37
Myśli pani?
:31:40
Generałowa obudziła się.
Proszę wejść.

:31:45
Nouchka, czekałam na panią.
Proszę mi pomóc.

:31:53
Ładnie też pachniesz.
Kwiaty.

:31:55
Zbyt banalne.
:31:57
Wiosna, wilgotna ziemia.

podgląd.
następnego.