1:27:00
ty jesteś najsilniejszy.
1:27:05
Judaszu, mój bracie,
1:27:08
muszę ci coś powiedzieć.
1:27:15
Bóg przekazał mi straszną tajemnicę.
1:27:19
-Wiesz, po co przybyłem do Jerozolimy?
-Tak.
1:27:23
Tutaj wybuchnie powstanie.
1:27:27
Zeszłej nocy przyszedł do mnie lzajasz.
1:27:36
Przyniósł zwój z proroctwem.
1:27:44
Brzmiało ono..
1:27:47
"Dźwigał nasze nieprawości,
1:27:50
"dręczono go za nasze występki,
1:27:54
"ale nawet nie otworzył ust.
1:27:59
"Wzgardzony i odepchnięty przez ludzi,
1:28:01
"szedł dalej, nie stawiając oporu,
jak baranek prowadzony na rzeź. "
1:28:16
Nie rozumiem.
1:28:18
Judaszu, ja jestem tym barankiem.
Ja jestem tym, który ma umrzeć.
1:28:23
Umrzeć?
1:28:25
-To znaczy, że nie jesteś Mesjaszem?
-Jestem.
1:28:28
To niepojęte. Skoro nim jesteś,
dlaczego musisz umrzeć?
1:28:31
-Posłuchaj. Z początku nie rozumiałem...
-Nie, to ty posłuchaj!
1:28:35
Codziennie masz inny plan!
1:28:37
Najpierw miłość, potem topór,
a teraz musisz umrzeć.
1:28:41
-Co to da?
-Nic na to nie poradzę.
1:28:43
Bóg objawia mi swoją wolę po trochu.
Mówi mi tyle, ile potrzebuję wiedzieć.
1:28:46
-Potrzebujemy cię żywego!
-Teraz wreszcie rozumiem.
1:28:50
Przez całe życie towarzyszyły mi...
1:28:55
głosy,
1:28:58
kroki,