:30:00
Tak.
:30:01
Wszystko jest czêci¹ Boga.
:30:04
Gdy widzê mrówkê,
gdy zagl¹dam w jej czarne, lni¹ce oczy,
:30:08
to wiesz, co widzê?
:30:11
Widzê twarz Boga.
:30:19
Nie boisz siê mierci?
:30:21
A dlaczego mia³bym siê baæ?
:30:24
mieræ nie stanowi kresu, lecz pocz¹tek.
:30:28
To drzwi. Otwieraj¹ siê i wchodzisz nimi.
:30:33
Jeli ciê nie zabijê, co bêdzie dalej?
:30:36
Bêdê mówi³ do ludzi.
:30:39
Co zamierzasz im mówiæ?
:30:42
Ja tylko otworzê usta, a Bóg bêdzie mówi³.
:31:11
Mo¿e Bóg nie przys³a³ ciê tu,
¿eby mnie zabi³.
:31:17
Lecz po to, by przy³¹czy³ siê do mnie.
:31:43
I ¿eby sprawa by³a jasna.
:31:46
Pójdê z tob¹, ¿eby zrozumieæ.
:31:49
Ale jeli choæ tyle...
:31:52
zboczysz z tej cie¿ki, zabijê ciê.