:31:11
Mo¿e Bóg nie przys³a³ ciê tu,
¿eby mnie zabi³.
:31:17
Lecz po to, by przy³¹czy³ siê do mnie.
:31:43
I ¿eby sprawa by³a jasna.
:31:46
Pójdê z tob¹, ¿eby zrozumieæ.
:31:49
Ale jeli choæ tyle...
:31:52
zboczysz z tej cie¿ki, zabijê ciê.
:32:15
To Magdalena.
:32:17
Zas³u¿y³a na to.
:32:28
Zabieraj siê st¹d. No ju¿!
:32:31
To nie twoja sprawa.
Chcesz, by sta³a ci siê krzywda?
:32:34
-S³ysza³e, g³upcze? Wynocha!
-Nie.
:32:37
Nie chcê tego.
:32:38
S³uchajcie, on tego nie chce.
No có¿, ale my chcemy.
:32:43
-Dlaczego?
-Nie musimy ci mówiæ!
:32:46
Mam tego doæ. ¯yjemy w burdelu.
:32:48
Jest ¯ydówk¹, a pracuje w szabat.
Oddaje siê Rzymianom w szabat.
:32:52
Z³ama³a prawo Moj¿eszowe. Dlatego umrze.