1:05:03
	Cieszę się, że są tutaj. Musimy
zobaczyć się z burmistrzem!
1:05:21
	O, pogromcy duchów.
Tędy proszę.
1:05:26
	Mój młodszy brat bardzo
chciałby mieć paczkę protonu.
1:05:30
	Paczka protonu to nie zabawka.
1:05:45
	Razem siedzieliśmy z dzieckiem.
Jedna rzecz spowodowała drugą.
1:05:50
	W porządku.
Wiem, co robiliście.
1:05:53
	- Cześć, Dana. Jak randka?
- To była tylko kolacja.
1:05:58
	- Gdzie Peter?
- Został aresztowany.
1:06:02
	To normalne.
1:06:04
	- Dzwonił?
- Nie, nikt nie dzwonił.
1:06:08
	- A jak Oscar? W porządku?
- Tak. Jest taki grzeczny.
1:06:14
	Trochę grymasił, ale daliśmy mu
kawałek pizzy i się uspokoił.
1:06:22
	Dobrze.
Zajrzę do niego.
1:06:38
	- Musimy już iść?
- Nie powinniśmy jej zostawiać.
1:06:44
	Masz rację. Zostańmy.
1:06:50
	- Lenny! Stary przyjacielu!
- Pogromcy duchów.
1:06:54
	- Panie burmistrzu.
- Co to jest? Nocny ubaw?