1:06:02
	To normalne.
1:06:04
	- Dzwonił?
- Nie, nikt nie dzwonił.
1:06:08
	- A jak Oscar? W porządku?
- Tak. Jest taki grzeczny.
1:06:14
	Trochę grymasił, ale daliśmy mu
kawałek pizzy i się uspokoił.
1:06:22
	Dobrze.
Zajrzę do niego.
1:06:38
	- Musimy już iść?
- Nie powinniśmy jej zostawiać.
1:06:44
	Masz rację. Zostańmy.
1:06:50
	- Lenny! Stary przyjacielu!
- Pogromcy duchów.
1:06:54
	- Panie burmistrzu.
- Co to jest? Nocny ubaw?
1:07:02
	Nie chcę o tym słyszeć.
Macie 2 minuty na wyjaśnienia.
1:07:09
	No cóż, to wielka przyjemność
widzieć pana ponownie.
1:07:14
	- Głosowaliśmy na pana.
- Doceniam to.
1:07:19
	To przykre, że zawsze spotykamy
się w takich okolicznościach.
1:07:22
	Pod miastem rośnie strumień
psychomagneterycznej plazmy.
1:07:28
	- Psycho co?
- Psychomagneterycznej.
1:07:31
	Złe emocje zmieniają się w
kleistą, psychoreaktywną plazmę.
1:07:37
	Czy ktokolwiek z was
mówi po angielsku?
1:07:41
	Cała nienawiść, złość i przemoc
miasta zamienia się w szlam.
1:07:47
	Wpadliśmy do tej plazmy i potem
mało się nie pozabijaliśmy.
1:07:53
	- Czy musimy tego wysłuchiwać?
- Możecie zamknąć się na chwilę?