:05:02
- Boli!
- Pomóz mi.
:05:06
Nic ci sie nie stalo?
:05:11
Czesc, Church.
:05:18
Church.
:05:23
Otarla sobie tylko kolano.
:05:31
- Nie chce wody utlenionej.
- Gdzie Gage?
:05:44
Nie, przyjacielu. Nie na tej ulicy.
:05:49
- W pore go zlapalem.
- Bardzo panu dziekuje.
:05:53
- Dziekuje. Jestem Louis Creed.
- Jud Crandall.
:05:58
Mieszkam naprzeciwko.
Prosze uwazac na te ulice.
:06:02
Te cholerne ciezarówki
jezdza tedy dzien i noc.
:06:09
- A kim ty jestes, mloda damo?
- Ellen Creed.
:06:13
Slyszalem, ze twój tato bedzie
nowym lekarzem akademickim.
:06:18
Bedziesz tu
szczesliwa jak skowronek.
:06:21
To skowronki sa szczesliwe?
:06:25
Panie Crandall,
dokad prowadzi ta sciezka?
:06:33
Wiaze sie z nia ciekawa opowiesc.
To kawalek drogi stad.
:06:37
Zaprowadze was tam kiedys
i opowiem te historie.
:06:41
- Jak sie juz zadomowicie.
- Swietnie.
:06:44
Przepraszam, musze go przewinac.
Milo bylo pana poznac.
:06:48
- Wzajemnie.
- Chodz, Ellie. Pomozesz mi.
:06:52
Zbyt dlugo stal pusty.
:06:55
Dobrze, ze ktos w nim
znowu zamieszka.