:13:01
To wcale nie jest dlugo.
Nie dla mnie.
:13:05
Pozwolilbym mu zyc i sto lat,
ale to nie ode mnie zalezy.
:13:09
A od kogo?
:13:12
Pewnie od Boga.
:13:14
Ale to jest mój kot, a nie Boga.
:13:17
Niech Bóg znajdzie sobie innego.
Nie dam mu mojego.
:13:21
Nie dam!
:13:56
Au!
:14:00
Boje sie. A jesli szkola tutaj
nie jest taka jak w Chicago?
:14:04
Boje sie, chce do domu.
:14:06
Wszystko bedzie dobrze.
:14:09
Nie chce, aby Churchowi
obcieli jaja.
:14:13
Skad ty to podlapalas?
:14:15
Od Missy Dandridge.
To podobno operacja.
:14:19
Ta ulica jest o wiele bardziej
niebezpieczna niz operacja.
:14:23
Church sie nie zmieni.
No, prawie nie.
:14:27
Nie bedziemy sie musieli martwic,
ze potraci go jakas ciezarówka.
:14:32
- Nic mu nie bedzie.
- Obiecujesz?
:14:36
Nie ociagaj sie, Louis.
Obiecaj jej.
:14:42
Nic mu nie bedzie.
:14:44
Obiecuje.
:14:54
- Dziekuje.
- Nie ma za co.
:14:57
Jesli cos mu sie stanie,
kiedy bedzie pod narkoza,