Bird on a Wire
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

1:10:00
Wieszam teraz ubranie.
1:10:02
lnteresujące wiadomości.
1:10:16
Byłabym wdzięczna, gdybyś się nie gapił.
1:10:18
Nie ma tu innych obiektów.
1:10:21
Zegarek wciąż należy do ciebie.
1:10:24
Nie dałem mu go. Przyda nam się jutro.
1:10:27
Trzeba będzie znaleźć jakiś samochód.
1:10:30
Lou Baird powiedział,
że chce mnie widzieć.

1:10:34
Rozmawiałem z jego siostrą.
Próbowałem jej wyjaśnić, o co chodzi.

1:10:38
Ale nie chciała o tym rozmawiać
przez telefon.

1:10:41
-Dlaczego?
-Nie wiem.

1:10:43
-Jest na podsłuchu?
-Boże.

1:10:45
Wiedziałem, że to powiesz.
Mam nadzieję, że nie.

1:10:48
Nie jedź tam. Zadzwoń na policję.
1:10:51
Wiesz, że nie mogę.
1:10:53
Dlaczego jesteś uprzedzony do policji?
Mogą ci pomóc.

1:10:56
Jestem o pół dnia drogi od Lou Bairda.
Nie zamierzam...

1:10:59
Skąd wiesz, że nie jest w to zamieszany?
1:11:01
Bo nie jest.
1:11:03
Zbyt wiele razy mnie ratował,
by chcieć mnie teraz zabić.

1:11:06
Jutro rano pojedziemy
do najbliższego miasta,

1:11:09
zamienimy twój zegarek na jakąś brykę,
i wszystko będzie dobrze.

1:11:13
Wiem, co robię. Masz ręcznik?
1:11:18
To nie jest ręcznik.
1:11:19
-Kto zapłaci za motel?
-Potrzebują pokojówki.

1:11:24
-Pokojówki?
-Pomogę ci.

1:11:27
To tylko 1 2 pokoi. Nie potrwa długo.
1:11:31
-Co tam mamroczesz?
-Życzę szczęścia.

1:11:33
-Rano wyjeżdżam.
-Dałem mu słowo.

1:11:37
Ja nie. Rano zadzwonię do biura,
1:11:39
wyślą mi przekaz telegraficzny
i zapłacę za pokój.

1:11:42
Kupię całą tę budę,
jeśli będzie trzeba, i wyjadę.

1:11:45
-Uspokój się. O co ci chodzi?
-Mam się uspokoić?

1:11:48
Właśnie wzięłam prysznic
w towarzystwie wstrętnego karalucha.

1:11:52
Nie wspomnę o tym,
że sprzedałeś mnie jak niewolnicę.

1:11:58
-Jesteś rozpieszczona.
-Tak.


podgląd.
następnego.