Le Mari de la coiffeuse
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

1:04:00
którzy aż palą się,
1:04:02
żeby stąd wyjść, choć dopiero przyszli.
1:04:06
Rozumiem, to nie miejsce dla żyjących.
1:04:10
Zobaczycie, że lepiej się poczujecie na zewnątrz.
1:04:13
Nic na to nie poradzicie,
1:04:15
że odetchniecie z ulgą.
1:04:24
Codziennie tu przychodzę i widzę bramę.
1:04:26
Wtedy wiem, że kiedy chcę,
mogę stąd wyjść.

1:04:34
Do widzenia, panie Agopian.
1:04:35
Do widzenia, Antoine.
1:04:38
Bądźcie szczęśliwi.
1:04:42
Myślcie o mnie czasem.
1:05:01
Nic nie jest szybsze od śmierci.
1:05:05
Można jeść lekarstwa, myśleć, że jest OK,
i, w sekundę, siup!

1:05:10
Nawet nie siup:
samo 's', i już!

1:05:13
To jak spać a nie śnić.
1:05:17
Ale kiedy się śpi to się budzi.
Dlatego się śpi.

1:05:21
Jak się śpi cały czas,
to się nie wie,

1:05:23
że się śpi.
1:05:24
I tak się jest nieświadomym, prawda?
1:05:27
Nie ma się świadomości czegokolwiek.
1:05:29
To nie to samo!
1:05:32
Być świadomym niczego a nieświadomym,
1:05:35
to zupełnie coś innego.
1:05:37
A jaka jest różnica?
1:05:39
Skoro nie wiesz, to po co rozmawiamy?
1:05:42
O czym w ogóle rozmawiamy?
1:05:44
Co pan myśli, Antoine?
1:05:49
Śmierć jest cytrynowożółta
i pachnie wanilią.

1:05:55
Jest pan pewien?
1:05:58
Całkowicie.

podgląd.
następnego.