:44:01
Wiesz co?
:44:02
Właśnie o tobie myślałam. Gdzie byłeś?
:44:06
Widziałaś to?
:44:07
- Nie pocałujesz mnie najpierw?
- Czytałaś to?
:44:09
Wiesz, że gazety czytam spazmatycznie.
:44:14
Sporadycznie?
:44:18
Kto to jest ten Peter Fallow?
Wszystko pokręcił!
:44:23
Przepraszam, co tu się dzieje?
:44:26
Zakładam nowy domofon.
Dozorca mnie wpuścił.
:44:30
Pani jest Caroline Heftshank?
:44:35
Muszę mieć pokwitowanie.
:44:36
Nie mieszkam tu.
Jestem gościem panny Heftshank.
:44:44
W porządku. Już skończyłem.
:44:50
- Było niebezpiecznie.
- O co tu chodzi?
:44:52
Nie wiem. Caroline płaci za mieszkanie
300 dolarów czynszu.
:44:56
Czynsz jest regulowany.
Ja podnajmuję za 1100 dolarów.
:45:00
Ale to niezgodne z prawem.
:45:02
Żeby ją stąd wyrzucić, muszą udowodnić,
że tu nie mieszka.
:45:05
Nie dziwi cię, że przyszedł akurat dziś?
Po tym artykule?
:45:12
Jesteś kompletnie "paranoidyczny".
:45:15
Za 20 minut muszę jechać na lotnisko.
:45:20
Nie mamy więc wiele czasu.
:45:24
Myślisz,
że mogą zidentyfikować samochód?
:45:27
Jak? Nie mają numerów ani świadka.
:45:30
Jedyna osoba, która mogłaby cię
rozpoznać, śpi i już się chyba nie obudzi.
:45:35
A ten drugi? Gdyby się zgłosił?
:45:38
Gdyby miał się ujawnić, już by to zrobił.
:45:41
A nie zrobił tego, bo jest przestępcą.
:45:45
Co za ohydny obraz.
:45:47
Filippo Chirazzi. Przyjaciel Caroline.
:45:50
- Znasz go?
- Mam nadzieję, że nie. Podobna do ciebie.
:45:54
Nie, to niemożliwe.
:45:58
- Dokąd się wybierasz?
- Na lotnisko. Taksówka zaraz tu będzie.