Backdraft
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:36:00
Ofiara, której pomógł...
:36:01
była ładniejsza i mniej skora do oskarżeń.
:36:07
Gdy usłyszałem, że bracia McCaffrey...
:36:09
dostali przydział do tej samej jednostki...
:36:12
poczułem gwałtowną chęć
złożenia prośby o przeniesienie.

:36:19
Napijmy się, chłopcy.
:36:22
Za śmiesznego Tima i braci McCaffrey...
:36:26
którzy po wielu latach...
:36:27
zaciętych kłótni...
:36:29
w dalszym ciągu są w stanie
wkurzać się wzajemnie.

:36:34
Panowie...
:36:35
Niech cię szlag!
:37:07
Dzięki, że mnie podwiozłeś.
:37:19
Do zobaczenia wieczorem?
:37:23
Do zobaczenia.
:37:31
Poznałem Fitzgeralda,
kiedy był początkującym strażakiem.

:37:34
lstniały wtedy wozy strażackie?
:37:35
-Zanotujcie jego nazwisko.
-Był wtedy równie brzydki.

:37:42
Piwo, proszę.
:37:44
Jak się masz?
:37:47
To była kolebka prawdziwych strażaków.
:37:51
Dość tych komplementów.
:37:53
Zebraliśmy się by uczcić lata pracy...
Komendanta Jacka Fitzgeralda.

:37:59
Wiem, że wszyscyjesteśmy
podobnego zdania.


podgląd.
następnego.