Cape Fear
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:08:07
Pan swietna Forma.
:08:09
-Patrz.
-Co?

:08:12
Musisz mocno zgiac przegub
przy bekhendzie.

:08:14
Zazwyczaj lubie w takiej chwili
posluchac muzyki.

:08:17
Sam, chce jeszcze pograc w tym zyciu.
:08:19
W porzadku.
:08:22
-Zginasz przegub.
-Dosyc.

:08:26
-Powinnismy przestac na jakis czas.
-Przestac co? Przeciez nic nie robimy.

:08:31
-Wiem.
-A jednak.

:08:33
Dobrze. Moze masz racje.
:08:36
Nie podoba sie twojej zonie?
:08:37
Moja zona nie wie nawet
o twoim istnieniu i bardzo dobrze.

:08:41
Dlaczego?
:08:44
Boze, Lori, wiesz, dlaczego o to pytasz?
:08:46
-Bo nie wiesz, co to jest malzenstwo.
-Tak?

:08:48
Czy malzenstwo musi oznaczac oszustwo?
:08:51
Po prostu kiedy dwoje ludzi...
:08:54
pobiera sie i zyje razem przez dlugi czas...
:09:00
Lubie z toba przebywac,
to chyba nie zbrodnia.

:09:05
Jestes zabawny, slodki, i nie wiem...
:09:07
Rozmawiamy o sadzie,
o sklerotycznych sedziach,

:09:11
o tym, czy nosza bron pod toga, czy nie.
:09:13
Boze. Wiesz, Lori, w innym czasie,
w innym miejscu,

:09:17
kto wie?
:09:20
-Jutro?
-Same proste sprawy.

:09:22
Nie, wygralem dwa z trzech.
Zobaczmy, co bedzie po pieciu.

:09:27
Dobrze sie sklada,
bo dzis dalam ci wygrac.

:09:31
-Jasne.
-Do zobaczenia.

:09:40
Wolny jak ptak.
Idziesz z kim chcesz, dokad chcesz.

:09:43
Taka wolnosc moze ci napytac klopotów.
:09:46
-Prosze mi oddac kluczyki.
-Mozliwe, zeby mnie pan nie pamietal?

:09:49
Pamietam. Spotkalismy sie w kinie.
:09:52
Jestem rozczarowany. Zraniony.
:09:54
Poprosze kluczyki.
:09:58
Max Cady.

podgląd.
następnego.