1:01:02
-Zabito psa twojej mamy?
-Tak.
1:01:05
Nawet o tym nie wiedzialem.
1:01:08
Tak mi przykro.
1:01:10
Straszna szkoda.
1:01:12
Tak.
1:01:14
Jaki to byl pies?
1:01:16
Nie wiem. Taki...
1:01:19
Puchaty i...
1:01:22
Puchaty?
1:01:28
Wiec nie pan to zrobil?
1:01:30
Oczywiscie, ze nie.
1:01:37
-Dobrze.
-Nie zrobilbym nic podobnego.
1:01:40
To dlaczego... Co pan tu robi?
1:01:43
Chcialem sie z toba spotkac,
otwarcie porozmawiac.
1:01:49
Dlaczego? Przeciez...
1:01:53
Chcialem cie poznac,
zobaczyc, jaka jestes.
1:01:57
Jestes mila osoba. Tylko tyle.
1:02:03
-Nie zrobi mi pan nic zlego?
-Absolutnie.
1:02:06
Nie mam zadnych zlych zamiarów, Danielle.
1:02:10
Miedzy nami nie ma zlosci.
Szukamy tylko prawdy.
1:02:16
Kiedy mnie przylapalas na paleniu trawy,
osadzilas mnie, bylas na mnie zla?
1:02:21
Nie.
1:02:23
Ale twoi rodzice cie osadzaja.
Sa na ciebie bardzo zli, prawda?
1:02:27
Tak.
1:02:29
Karza cie za swoje wlasne grzechy.
1:02:32
Co zrobili?
1:02:36
Mój tata... Skrzyczeli mnie strasznie,
1:02:41
mama plakala,
1:02:42
a tata zabronil mi jezdzic cherokee.
1:02:45
Karza cie za swoje wlasne grzechy,
a ty nie chcesz sie temu poddawac...
1:02:49
i slusznie robisz.
1:02:52
Ale twój Dobry Profesor ma dla ciebie rade.
1:02:55
Nie powinnas ich potepiac.
Nie osadzaj ich.
1:02:58
Wybacz im, bo nie wiedza, co czynia.