Doc Hollywood
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:32:02
Jest zepsuta.
:32:07
Doktorze, proszĂŞ do mojego biura.
:32:12
Nie potrzebujĂŞ samochodu. PrzenoszĂŞ siĂŞ do Los Angeles. Po co mi samochĂłd do tego?
:32:16
Spokojnie doktorze. Jest facet w Oregon, ma pompĂŞ olejowÂą,
i móg³by nadaæ j¹ ekspresem do jutra.

:32:21
Dwa sto i trzydziesci dziewiêæ dolców, plus wysy³ka.
Tylko jest jeden problem.

:32:26
Oregon eksplodowaÂł?
:32:29
Nie. On nie uÂżywaja kart kredytowych.
:32:33
Albo czeki. Jutro jest sobota, nie dasz rady zdobyæ gotówki dla niego.
:32:38
Ok, Melvin. Pozwul mi, ¿e siê zapytam. W jaki sposób mam ci zap³aciæ?
:32:45

:32:51
Nie bierzesz kredytu i nie bierzesz czekĂłw.
:32:53
DokÂładnie. Przepraszam.
:32:55
Jak dÂługo bĂŞdzie ten facet w Oregon czekaÂł?
:32:57
Móg³bym zwieœæ go do po³udnia w niedzielê.
:33:00
Teraz, chce ja sprzedaæ goœciowi z Arizony.
Ale byÂłem pierwszy.

:33:08
Zgadzam siĂŞ.
:33:13
CzeϾ doktorze!.
CzeϾ doktorze!

:33:15
Dzieñdobry doktorze.
CzeϾ doktorze.

:33:17
Dzieñdobry Ben Stone.
:33:19
Jak siĂŞ masz.
:33:27
Dr. Stone? Dr. Stone, przypuszczam?
:33:30
Tak, to ja.
CzeϾ.

:33:32
CzeϾ!
Jesteœ du¿o wy¿szy ni¿ mi powiedzieli.

:33:36
Uh, Siedze uh, siedze na stoÂłku.
:33:39
Och!
A...ty jesteœ?

:33:41
Chcê siê wyrwaæ z tego miasta. A ty?
:33:44
Oto twoje Ĺ“niadanie.
Lillian, jeszcze nie zamĂłwiÂłem.

:33:47
Komplement dla domu.
Nie pozwĂłl, Âżeby stary Hogue straszyÂł ciebie, doktorze.

:33:50
Wiemy, ¿e nie zamierza³eœ zabiæ tego ch³opca ubieg³ej nocy.
:33:55
Zaczekaj minutkĂŞ.
Ty nie zamie¿asz zostaæ w Grady?

:33:57
Och, tak dÂługi jak muszĂŞ.

podgląd.
następnego.