1:01:01
Musi być sposób, by go dostać,
by wyrównać rachunki
1:01:05
Ugodzić tam, gdzie go zaboli
1:01:08
O czym jeszcze nie pomyślałem?
Gdzie ma słaby punkt?
1:01:13
Nie mów już o samobójstwie.
1:01:16
Jaki byłby świat bez kpt. Haka?
1:01:20
Tak. Dobrze powiedziane.
1:01:23
- Jaki byłby świat beze mnie?
- Proszę bardzo.
1:01:27
Chętnie się prześpię.
1:01:29
Jasna sprawka.
1:01:32
Nie zaszkodzi trochę porozrabiać.
1:01:35
Nie myśl więcej o Piotrusiu.
1:01:37
Z samego rana zastrzelimy
trochę Indian.
1:01:41
Znudziło mnie zabijanie ich
i Straconych Chłopców.
1:01:45
Chcę zabić Piotrusia Pana!
1:01:48
Słyszysz? Chcę go zabić.
1:01:51
O Boże.
1:02:01
Miałem apostrofę.
1:02:03
Chyba "epifanię".
1:02:05
Błyskawica przeszła mi przez mózg.
1:02:08
Pewnie bardzo bolało.
1:02:10
- Dzieci Piotrusia...
- Co z nimi?
1:02:17
Mogłyby cię polubić.
1:02:20
Że co?
1:02:21
Nie, nie...
1:02:27
Moglibyśmy sprawić,
że te małe gnojki cię pokochają.
1:02:32
Żadne dzieci mnie nie lubią.
1:02:35
- O to właśnie chodzi
- Co masz na myśli?
1:02:38
To ostateczna zemsta.
1:02:41
- Co?
- Dzieci Piotrusia, kochające Haka.
1:02:44
O czym ty mówisz?
1:02:46
- To ostateczna zapłata.
- Co?
1:02:48
Wyobraź sobie...
1:02:49
Piotruś stoi naprzeciw ciebie,
a jego dzieci..
1:02:53
stoją przy tobie...
1:02:54
gotowe walczyć dla najgorszego
z najgorszych, kpt. Haka.
1:02:59
- Kapitanie, to jest piękne.
- Tak, rozumiem.