:37:00
- Dobrze, wyrzucę.
- Boże!
:37:04
Naprawdę się boję.
Chyba nie robimy dobrze.
:37:09
Doceniam, co dla mnie zrobiłaś.
:37:12
Kocham cię za to. Wiesz o tym.
:37:15
Ja i ty...
:37:17
Słuchaj. Trzymamy ze sobą...
:37:19
i zawsze będziemy o siebie dbały.
:37:23
Mam rację?
:37:26
Nie martw się.
:37:28
Cynthia, proszę, nie martw się.
:37:32
Muszę iść. Wracam do domu.
:37:35
Joyce zadzwoniła do teściowej mówiąc,
:37:38
że Jimmy zniknął.
:37:39
Gloria przerwała rozmowę:
:37:41
Joyce: "On nie żyje,
ale co ją to obchodzi"?
:37:45
Wtedy poszłam do domu:
:38:00
- Co tam robisz?
- Nic. Wracaj do łóżka.
:38:03
Wyjmij ciastka. Ja zapomniałem.
:38:13
Co tam robisz?
:38:15
Co to? Wszystko w porządku?
:38:20
Co?
:38:22
Co się stało?
:38:25
Co jest? O co chodzi?
:38:29
- Co?
- Joyce zabiła Jimmy'ego.
:38:33
Joyce zabiła Jimmy'ego?
Co ty wygadujesz?
:38:37
Cynthia, mój Boże!
:38:39
Co ci się stało?
:38:41
Nie wiem. Kłócili się.
:38:43
Chciał ją udusić,
więc cięła go brzytwą.
:38:48
Jak to... cięła go brzytwą?
:38:51
Nie wiem. Ciachnęła...
:38:56
Nie wierzę,
że to zdarza się akurat mnie.
:38:59
Jak to, do diabła?
Opowiedz po kolei.