Out for Justice
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:57:00
Coraz mniej ludzi go potrzebowało.
:57:03
Zawsze się zastanawiałem. . .
:57:05
jak by to było. . .
:57:07
wychodzič przed
šwitem. . .

:57:09
wracač po zmierzchu. . .
:57:11
i po całym dniu pracy
nie mieč dla rodziny ani grosza.

:57:18
Džwięk tego dzwonka, to
najsmutniejszy džwięk jaki słyszałem.

:57:24
To był twój ojciec, prawda?
:57:28
Pewnego lata chodziłem
za tym staruszkiem. . .

:57:32
każdego dnia. . .
:57:33
codziennie.
:57:37
Po pewnym czasie
zaczął się załamywač.

:57:42
Nikt, zupełnie nikt
go już nie potrzebował.

:57:46
Kiedy nie jest się już potrzebnym. . .
:57:49
i człowiek czuje się bezużyteczny. . .
:57:55
to jego dusza umiera.
:58:00
Odechciewa się żyč.
:58:03
Zawsze mówilišmy,
że tata umarł na raka.

:58:07
Ale myšlę,
że pękło mu serce.

:58:10
Po jego šmierci. . .
:58:14
chodzilišmy z chłopakami
do lunaparku na Coney lsland. . .

:58:19
Jeden z ojców, pan Madano. . .
:58:21
zawsze dawał mi kilka monet,
żebym też mógł išč.

:58:32
Wiesz jak odpłaciłem się panu Madano?
Wiesz jak mu dziš podziękowałem?

:58:38
Aresztowałem go.
:58:40
Po to, żebym
mógł dopašč Richiego.

:58:43
Można zwariowač.
:58:46
Gino, może to jest
twoja dzielnica i twoje ulice. . .

:58:52
ale są też inni policjanci.
:58:55
Jestem bardzo dumna
z tego co robisz.

:58:59
Wiem, jak wszyscy cię kochają.

podgląd.
następnego.