:35:01
Bałwan!
:35:07
Wszedłeś do płonącego samolotu?
:35:10
Czy wszedłem?
Prawie tam zamieszkałem.
:35:11
Czy wszedłem?
Prawie tam zamieszkałem.
:35:13
Z każdej strony ktoś wołał o pomoc.
:35:16
Ciemno choć oko wykol. Nagle...
:35:19
wybuch! O mały włos a bym zginął.
:35:21
Ale uratowałeś tych ludzi.
JesteĹ› bohaterem.
:35:25
Wcale nie.
Chciałem zaimponować temu małemu.
:35:28
Uratować jego ojca, ale nie mogłem
go znaleźć. Spalił się.
:35:34
Uciekłem. Nie mógłbym
spojrzeć chłopcu w twarz.
:35:38
Przynajmniej próbowałeś.
To wymaga odwagi.
:35:41
Raczej głupoty.
:35:49
Wrzuć je do tyłu.
:35:53
Wielu ludzi uwaĹĽa, ĹĽe bohaterstwo...
:35:56
to głupota...
:35:59
bo gdyby człowiek...
:36:01
się zastanowił,
to nie kiwnÄ…Ĺ‚by palcem.
:36:05
Jeszcze raz.
:36:10
Wszystko w porzÄ…dku?
:36:13
Chyba masz problemy z piciem.
:36:16
SprzedajÄ™ je w skupie.
StÄ…d forsa na benzynÄ™ i ĹĽarcie.
:36:20
Mieszkasz tu?
:36:22
Gdy pada.
:36:24
Ale wolę spać w lesie.
:36:27
Ty też jesteś w dołku?
:36:29
"W dołku"? Mówiłem już.
Spadł mi na łeb samolot!
:36:33
Prosto z nieba.
W Ameryce, na Boga!
:36:37
Widzisz te buty? Dałem 100 dolarów
za parę, a został mi jeden.
:36:42
- Oddaj go jednonogiemu.
- Co? Wypuść mnie. Pojadę metrem.
:36:47
Znam faceta,
ktĂłry handluje w skupie.
:36:50
Ma jednÄ… nogÄ™. I to chyba prawÄ….
:36:53
Sprzedaj mu. Dostaniesz parÄ™
dolarĂłw na benzynÄ™.
:36:57
On nie ma pieniędzy.