:07:10
	Wyłącz kamerę.
:07:18
	Mogę wiedzieć, co to miało być?
:07:20
	Improwizacja na temat pańskich metod.
:07:23
	Świetny dowcip, panno...?
:07:26
	Slayton. Dla przyjaciół - Marti.
:07:28
	Gdyby...
:07:30
	to była prawdziwa broń,
po takim numerze...
:07:34
	nie miałaby już pani głowy.
:07:36
	I naraziłaby pani życie
pozostałych pasażerów.
:07:38
	Chciałam ich uratować.
:07:41
	Następnym razem, gdy ktoś
przystawi pani do głowy pistolet...
:07:45
	zrobi pani dokładnie to...
:07:46
	co on każe. Rozumie pani?
:07:50
	Po to marnuję swój czas...
:07:52
	żeby były spec od bezpieczeństwa
uczył mnie słuchać porywacza?
:07:55
	Nie jestem żadnym ''byłym''.
:07:58
	Poza tym - lubię swoją robotę.
:08:00
	Dzięki niej spotykam takie osoby jak pani.
:08:03
	Macie teraz o czym myśleć.
Jesteście wolni.
:08:07
	Porwiemy was znowu za tydzień.
:08:13
	-Co ty tu robisz?
-Przyglądam się.
:08:16
	Co ci się stało w nogę?
:08:18
	Jestem ci wdzięczny
za podsuwanie mi zleceń...
:08:20
	ale nie masz prawa wtrącać się do zajęć.
:08:23
	Jesteśmy w centrum szkoleniowym...
:08:26
	a nie w agenturze tajnych służb.
Uspokój się.
:08:29
	Do tego chcesz mi mówić, co mam robić?
:08:31
	Ona zrobiła źle i już.
:08:33
	Możliwe,
ale kiedyś powiedziałbyś jej to spokojnie.
:08:36
	Nie wiem, co mi się stało.
Nie przypomina ci Lisy?
:08:39
	Zupełnie nie.
:08:40
	Nie mówię, że jest podobna,
tylko że ją przypomina.
:08:43
	-Musimy pogadać.
-Nie wracam do tej roboty.
:08:45
	-A prosiłem cię o to?
-Zamierzasz.
:08:47
	Nie wmawiaj mi, że do końca życia...
:08:50
	chcesz szkolić goryli,
nocnych stróżów i stewardesy.
:08:53
	Praca jak praca, lubię ją.
:08:55
	Ramsey chce najlepszego specjalistę
na szefa...
:08:57
	brygady antyterrorystycznej.
Ty jesteś najlepszy.