Sneakers
podgląd.
wyświetla.
zakładek.
następnego.

:22:04
Co za spotkanie, Martin!
:22:06
- Cześć, Greg. Co słychać?
- Czy to nie cudowne?

:22:08
Mogę otwarcie słuchać
sekretów waszych uczonych.

:22:13
Szkoda, że nie zrozumiałem ani słowa.
:22:16
Przynajmniej...
:22:18
Czy mnie oczy mylą?
:22:21
Nie.
:22:22
- Elizabeth!
- Marzy o rozmowie z tobą.

:22:30
- Cześć, Greg.
- Elizabeth i Martin.

:22:34
Serce mi się raduje,
że znów was widzę razem.

:22:37
Muszę je zasmucić. Nie jesteśmy razem.
:22:39
Nie? Wielka szkoda.
:22:43
Mam świetny pomysł. Martin!
:22:48
W czwartek w konsulacie
gra Kijowski Kwartet Smyczkowy.

:22:51
Zapraszam was.
:22:54
Nie wiedziałbym,
jak ci się odwdzięczyć, Greg.

:22:57
Teraz, gdy nasze kraje są zaprzyjaźnione,
:23:01
może mógłbyś mi czasem
wyświadczyć przysługę?

:23:05
- Wstydź się, Gregor.
- Do czwartku.

:23:09
Co?
:23:11
Nowe stanowisko.
:23:13
Attache kulturalny.
:23:15
Nie do wiary!
:23:16
Przez ostatnie lata ludziom w moim fachu
trudno się było w tym wszystkim połapać.

:23:21
Wierzę.
:23:24
Nieważne, co ludzie mówią
o nowej sytuacji na świecie.

:23:28
Nie ufam temu facetowi.
:23:30
Greg jest nieszkodliwy.
:23:32
Niech same liczby nam powiedzą.
:23:39
Przepraszam,
:23:41
mam coś do załatwienia.
- Pójdziesz za nim, prawda?

:23:46
Nie szkodzi. Złapię taksówkę.
:23:48
Mogę do ciebie zadzwonić?
:23:52
Bądź ostrożny.

podgląd.
następnego.